Journalowanie jest zdecydowanie tym co lubię najbardziej. Dziś w kolorach ziemi z zardzewiałymi dodatkami i dużą ilością mediów.
Dzisiejsza inspiracja to kolejna strona w moim, dobrze Wam znanym Art Journalu. W ostatnim okresie jest to najczęściej wykorzystywana przeze mnie forma pracy. Lubię ją ze względu na to, że oprawione w ten sposób zdjęcia nie wymagają tak dużo miejsca do przechowywania jak LO'sy czy prace na blejtramach.
Strony po zagruntowaniu gessem, okleiłam specjalnie przeznaczoną do tego celu wzorzystą bibułą. Można uznać, że takie tło nie wymaga zbyt wiele nakładu pracy i dodatkowych zabiegów, jednak ja mocno je podrasowałam.
Na początek pokryłam strony farbą akrylową w kolorze lnu, jednak zrobiłam to w taki sposób, aby przygasić nieco bibułę, ale jednak pozostawić widoczne na niej wzory i kolory.
Dalej, wykorzystując między innymi moje ukochane mgiełki Lindy's Stamp Gang w kolorach Crow's Nest Copper i Marigold Yellow Orange nadałam stronom rdzawego koloru.
Innym odcieniem farby akrylowej naniosłam wzór przy użyciu maski i pędzla do tapowania, a także postemplowałam tło.
Papiery, które użyłam w mojej pracy pochodzą aż z trzech kolekcji firmy Kaisercraft i są to: Hide & Seek, Gypsy Rose i Documented. Zupełnie nie pasujące do siebie kolekcje, znalazły miejsce na jednym projekcie.
WYKORZYSTANE MATERIAŁY:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz