Hej,
Dziś mam dla Was wpis do art journala z farbami akrylowymi DecoArt i dodatkami od Tima Holtza. To mój trzeci wpis i nadal nie umiem ocenić, na ile komfortowo się w tej formie czuję. Jednocześnie z całą pewnością jest dla mnie bardzo przyjemnym sposobem na oczyszczanie głowy.
Tym razem nie zastanawiałam się za bardzo nad kompozycją. Na biurku po ostatniej pracy miałam zestaw naklejek Tima i wybrałam z niego jedno ze zdjęć. Na tackę dorzuciłam jakąś bawełnianą koronkę, kawałki tekturek, nici, papierowe motyle i resztki wyciętych kwiatów. Słowem, zbieranina resztek z całego tygodnia 😅
Strony przygotowałam białym gesso, i nakleiłam kawałki starej książki oraz jakiejś taśmy washi. Starą koronkę mocno potargałam i również przykleiłam w kilku miejscach. Jeszcze kawałki tekturek i czas na białe gesso. Po pierwsze, żeby zabezpieczyć tekturki, po drugie, żeby stonować trochę tło. Dodałam jeszcze gdzieniegdzie trochę pasty strukturalnej, wykorzystując maskę ze Stamperii i przeszłam do kolorów.
Tym razem zamiast mgiełek Lindy's, których dotychczas używałam, postawiłam na farby akrylowe: liquid w kolorze Prussian Blue oraz metaliczną farbę w kolorze Black Pearl. Użyłam dość sporo wody, żeby uzyskać jak najbardziej akwarelowy efekt, a po wyschnięciu dodałam jeszcze trochę chlapań.
Ułożyłam kompozycję z pozostałych elementów i wybrałam napisy z zestawu Clippings stickers Tima Holtza. I gotowe ☺️
WYKORZYSTANE PRODUKTY:
Uściski,
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz