Uwielbiam oglądać prace proste, minimalistyczne. Jednak w tym samym czasie nie potrafię sobie wyobrazić stworzenia czegoś podobnego. Tym razem postanowiłam spróbować i ograniczyłam się do absolutnego minimum. Do porjektu wybrałam cudowne papiery Tim'a Holtz'a, maski oraz stemple i puder do embossingu i Magicalsy Lindys Stamp Gang. Przyznam, że łatwo nie było, ale efekt mi się bardzo podoba.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz