Witajcie!
Dzisiaj ponownie wybierzemy się w podróż po galaktyce!
Nie oszukujmy się, takich wycieczek nigdy nie mam dość i galaktyki maluję czysto relaksacyjnie.
Tym razem rozległy kosmos zmalowałam na drewnianych skrzydłach za pomocą Squirt'ów i Magic Shaker'ów od Lindys Stamp Gang.
Blasku dodały pudry do embossingu, również od Lindys. a struktura to zasługa mediów DecoArt wymieszanych z Magicalsami.
Jeśli kochacie brokat, to pokochacie farby iZink, które są tak niesamowicie brokatowe, że spokojnie rozśweitlą każdy projekt, ja wykorzystałam czarną na odlewach.
Ściskam!
Wykorzystane produkty:
1 komentarz:
I think this is one of the most significant information for me. And i’m glad reading your article. Thank for sharing!
Prześlij komentarz