Witajcie!
Za oknami robi się coraz bardziej zielono, co oczywiście zainspirowało mnie do stworzenia czegoś właśnie w tym kolorze. Postawiłam na komplet ATC z sowami w roli głównej. Chcecie dowiedzieć się, jakie produkty pomogły mi w uzyskaniu zielonych tekstur? To zapraszam do lektury!
Na początek chcę Wam jednak przybliżyć nieco formę, jaką są ATC. Artist Trading Cards są to niewielkie prace (najczęściej w rozmiarze 64 X 89 mm), które służą głównie do kolekcjonowania i wymiany z innymi pasjonatami tej formy. W kwestii ich zdobienia panuje całkowita dowolność - można wykorzystać swoje ulubione techniki i zestawy kolorów, jak też wypróbować całkiem nowe, ciekawe techniki zdobnicze - mały rozmiar kart jest tu niewątpliwą zaletą - zużyjemy symboliczne wręcz ilości materiałów i preparatów. Świetnie też sprawdzą się, jeśli zechcemy wykorzystać zalegające ścinki.
Do wykonania mojej serii kart użyłam kawałków tektury introligatorskiej, które na wstępie pomalowałam czarną farbą akrylową w taki sposób, aby mieć niezamalowaną ich centralną część. Następnie używając masek Tima Holtza nałożyłam na karty pastę strukturalną, którą pokryłam zielonymi pudrami do embossingu Lindy's Stamp Gang. Zwróćcie uwagę na ten ciemniejszy puder "Fiddlehead Fern Green" - daje fantastyczny, mocno lśniący efekt.
Aby dodatkowo podbić efekt zieleni użyłam mgiełki Starburst Frosty Forest Green, również Lindy,s Stamp Gang. Rozpryskiwałam ją ze szczególnym uwzględnieniem niezamalowanej części tektury.
Sowy to odciski, które wykonałam przy użyciu foremki silikonowej. Pomalowałam je różnymi preparatami. Fioletowe odcienie pochodzą z pigmentów Magical Shimmer Powders (to także Lindy's). Użyłam też proszków 13@rts, które po zmieszaniu z ciekłym medium akrylowym wykorzystałam tak samo, jakby były farbami. Medium jest dość gęste i po wyschnięciu daje lekko przejrzystą powłokę.
Na koniec pomalowane odciski także spryskałam wymienioną wyżej zieloną mgiełką.
Po przyklejeniu odcisków na kartach umieściłam napisy oraz mech. Każdą kompozycję postanowiłam wzbogacić sporą ilością kulek, koralików i cekinów. Rozjaśniłam całość rozpryskami z białej Ecoliny.
Na koniec pomalowałam krawędzie kart farbą metaliczną 13@rts w kolorze ciemnej zieleni.
Mam nadzieję, że Ci z Was, którzy jeszcze nie mieli okazji stworzyć własnej kolekcji ATC, wkrótce sięgną po tę formę. A Ci, którym nie jest ona obca, na pewno nie muszą być przekonywani o jej walorach.
WYKORZYSTANE MATERIAŁY:
MEDIA:
Magical Shimmer Powders Drop Dead Diva
Mgiełka Starburst Frosty Forest Green
Dwutonowy puder do embossingu Fiddlehead Fern Green
Dwutonowy puder do embossingu Sassy Sapphire
INNE:
Żwir barwiony Light Blue
Taśma piankowa 3D - 2mm
Pozdrawiam serdecznie
1 komentarz:
Farby proszkowe? Moim zdaniem warto sp www.cromadex.pl? Polecam!
Prześlij komentarz