Witam wtorkowo spod 30-centymetrowej warstwy białego puchu :-)
Śnieg uwielbiam, o ile nie pada bez przerwy przez 3 dni. Ale pada. I nie pozwala zrobić przyzwoitych zdjęć, za co z góry przepraszam.
A do pokazania mam kilka rzeczy, które zrobiłam na bazie papierów z zestawu "Święta Eskimosów":
Oto pierwsza prawdziwa, śnieżna zima mojego starszego synka: był zachwycony śniegiem i jazdą na sankach :-) Jak każde małe dziecko, był zafascynowany zimnym puchem, który na dłoni czy języku znikał, rozpływając się w krople. Na jednym ze spacerów powstało zdjęcie, które wykorzystałam w LO:
"Fakturę" śniegu świetnie imitują welurowe literki - jeśli takich nie macie, spróbujcie wyciąć z filcu, ostrymi nożyczkami. Kolorowe śnieżynki z ćwiekami wycięłam z jednego z papierów z zestawu:
Śnieg przedstawiłam na LO niejako z trzykrotnej perspektywy: poprzez biel kartki bazowej, "bliżej" za pomocą wyciętych dziurkaczem szlaczków, oraz jako pojedyncze śnieżynki, oglądane z bardzo bliska :-)
Do tego jeszcze bałwanek - stempel z kolekcji Tima Holtza z poprzedniego sezonu, odbity na papierze z zestawu, embossowany i wycięty:
Skrawków papieru zostało jeszcze na dwie kartki: retro, z aniołem wyciętym z ryciny i pomponikową taśmą z zestawu:
... oraz z dziećmi podziwiającymi świąteczną choinkę, i wypatrującymi prezentów :-)
Oczywiście, nie obyło się bez brokatu na obu kartkach :-)
A więcej o prezentach będzie za tydzień :-)
Do zobaczenia!
Oliwiaen
Sklep z materiałami do scrapbookingu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz