23 maja 2022

MORSKI JUNK JOURNAL Z KOLEKCJI SEASIDE ESCAPE MINTAY PAPERS

 

Lato zbliża się wielkimi krokami i z niecierpliwością wypatrujemy upragnionego urlopu. A jeśli wypoczynek, to najchętniej nad morzem, słuchając kojącego szumu fal, pluskając się w wodzie i rozgrzewając ciało na gorącym piasku w promieniach słońca. Z tęsknoty za latem i piękną pogodą powstał mój morski junk journal. Zapraszam do oglądania.

Okładkę zrobiłam z opakowania po płatkach śniadaniowych i okleiłam lnianym płótnem. Trzy sygnatury powstały głównie z barwionego na różne kolory papieru ksero oraz z kolekcji Seaside Escape od Mintay Papers. Co prawda papiery Mintay są zawsze eleganckie i nowoczesne, ale dla chcącego nic trudnego. Bardzo atwo można zrobić z nich projekt w stylu vintage i w takim nieco śmieciowym charakterze. Wystarczy potuszować brzegi i ponadrywać papier tu i tam.  


W junkach bogato dekorowane strony z kolekcji zazwyczaj zostawiam takie, jakie są, nie dodaję na nich dekoracji. Papier pięknie wygląda i zdobi album. Junk journale nie służą tylko do zapisków, muszą też cieszyć oko. Mam takie journale, które tylko oglądam i nic w nich nie zapisuję, bo tak mi się podobają. 


W albumach uwielbiam kieszonki, więc i tym razem zrobiłam ich bardzo dużo. Wykorzystałam wszystkie karty z kolekcji, dodałam również tagi wycięte wykrojnikiem. Na niektórych stronach dodałam wzór przez szablon, chlapania i odbitki nakrętką od butelki. 
Mój morski junk journal powstał z następujących produktów ze sklepu:



Dziękuję za odwiedziny,






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz