Dzisiaj będzie heavy metal w romantycznym wydaniu. Metale od Mitform to same w sobie małe dzieła sztuki, niezwykle misterne i pełne detali - majstersztyk i nie lada gratka dla wielbicieli oryginalnych detali. Połączyłam je z jedną z moich ulubionych kolekcji od Mintay Papers, Florabella. Ale jeśli chodzi o Mintay, to każda nowa nowa kolekcja z miejsca staje się moją ulubioną. Zapraszam do oglądania.
Mały, dwuelementowy szyld z hdf okleiłam papierem i delikatnie nożyczkami postrzępiłam przy krawędziach. Następnie skleiłam obie części i naniosłam gdzieniegdzie pastę pękającą. Po wyschnięciu pokolorowałam lekko farbą akrylową w pasującym kolorze.
Kwiaty z papieru wycięłam z książki Flora Book. Na płatki dodałam odbitki stemplem Tiny Dots Kaiserkraft, a następnie posypałam brokatem Wow w kolorze Vintage Champagne. Po roztopieniu nagrzewnicą, płatki zyskały delikatny, błyszczący detal w postaci małych kropeczek.
Szyld jest dosyć mały, wybrałam więc napis Małe rzeczy, żeby podkreślić, że małe też może być piękne. Zwłaszcza jeśli zdobią je metale Mitform i papiery Mintay.
Zabiłąś mnie ta pracą! Już dawno nie pomyślałam: "Ach, jak ja to bym chciała mieć!" Cudowny projekt, brak mi słów! Buziaki!
OdpowiedzUsuń