Zbliża się lato :D. Można powiedzieć, że już jest. Wszystko wokół kwitnie, piękna pogoda zachęca do spacerów. I żeby zapamiętać te piękne chwile robimy zdjęcia. Ja robię duuużo zdjęć.
Powoli nie będę miała gdzie zapisywać tych zdjęć. Więc, żeby odciążyć pamięć komputera postanowiłam w końcu zgrać moje zdjęcia przyrodnicze i wiosenno-letnie na płytki. Szkoda mi byłoby trzymać te płytki w pudełku, więc postanowiłam przygotować sobie FOLDER na płyty CD/DVD.
Wystarczyło zrobić okładki, dołożyć koszylki na płytki i letni folder gotowy:
Wybrałam na ten folder kolorowe papiery BO Bunny z kolekcji Country Garden. Szczególnie energetyczy i letni jest papier Stripe. I on właśnie zawędrował na zewnętrzne okładki folderu. Na papierze tym są wydrukowane przeszycia. I to właśnie one zainspirowały mnie do dodania jeszcze kilku przeszyć - tym razem stemplowanych :). Jak się rozpędziłam z tym stemplowaniem to dodałam jeszcze trochę innych stempli: bąbelki, 1234.., serwetki, motylki (tutaj inne cudne motylki). Stemplowane motywy dodane są na każdej stronie okładek.
Dodam tutaj tylko, że wszystko stemplowałam tuszem Distress: Black Soot.
Jak widać dodatków nie ma tutaj za dużo :). Po szaleństwie stemplowania nie chciałam zakrywać energetycznych pasków na papierze. Dodałam więc tylko: kilka paseczków papieru (okładka przednia), kilka motylków wyciętych z arkusza papieru Country Garden: Cut-Outs. dodane elementy podkleiłam taśmą 3D, żeby uzyskać tyci efekt przestrzenności.
Wewnętrzne strony okładek to papier Country Garden: Charm. Na wewnętrznej stronie okładki przedniej (zdjęcie powyżej) dodałam kieszonkę z papieru w paski - na jakieś ważne informacje :).
Poniżej zdjęcia okładki tylnej.
Żeby nie było smutno, na każdej stronie okładki dodałam ulubione krople zrobione preparatem Glossy Accents (wersja MINI świetna na wyjazdy). Oprócz kropli pod preparat dostały się też wycięte motyle.
Wybrane przystemplowane motyle dostały ozdobę na skrzydła w postaci kleju w brokacie :).
Może na tym zdjęciu będzie lepiej widać efekt poszkliwionego motyla:
Na koniec zostawiłam zdjęcie pokazujące z bliska napis na okładce:
Tekturowy alfabet potraktowałam najpierw farbą Distress, a później preparatem Glossy Accents. Dzięki temu zabezpieczyłam uzyskane spękania.
Ufff...... to chyba wszystko na dziś :). Jutro zapraszam na inspirację naszej nowej projektantki Ani z Poddasza. W piątek mamy dla Was kolejną atrakcję, którą przedstawi Funiaa. Zapraszam serdecznie!
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie! Do "zobaczenia"!
-Renia-
- - - Sklep z materiałami do scrapbookingu
Fantastycznie kolorowy :))
OdpowiedzUsuńPrześliczny albumik!!! Czy mogę wiedzieć, co to za stempelki-szwy? Skąd je wzięłaś?
OdpowiedzUsuń